Rentgeny i ich mechanizm działania

Dla wielu osób widok aparatu rentgenowskiego w gabinecie stomatologa wydaje się dziwny. Jest to spowodowane zwykłym niezrozumieniem tego, do czego taki aparat służy i jakie zastosowanie może mieć w stomatologii. Samym podłożem problemu jest jednak brak wiedzy podstawowej o działaniu sprzętu wykorzystującego promieniowanie X.

Rentgeny to banalnie proste urządzenia i narzędzia wręcz genialne w swojej prostocie. Wszystko zaczęło się od odkrycia, że niektóre substancje wydzielają dziwny rodzaj promieniowania, który w momencie padania na jakieś ciało stałe nie zatrzymuje się na nim ani się on niego nie odbija, jak to jest chociażby w przypadku światła, ale przenika przez nie. Mówimy wtedy o promieniowaniu przenikliwym. Badania takiego promieniowania dowiodły, że jest to tak naprawdę strumień cząsteczek elementarnych, które pędzą przez siebie i są takie małe, że po prostu nie zderzają się z materią. Sama materia, z której my i wszystko inne jest zbudowane, to niewielkie jądra atomowe otoczone gigantycznymi w stosunku do nich chmurami elektronowymi. Można to sobie wyobrazić niczym nasz układ planetarny, w którym na środku jest słońce, a dookoła niego krążą maluteńkie w stosunku do niego okruchy – planety. Tak samo jest z jądrem atomowym i elektronami, chociaż one, gwoli ścisłości, po takich ładnych orbitach nie latają. Promieniowanie przenikliwe wpada w taki układ niczym kometa i jeśli na jej drodze nie ma słońca, jądra atomowego, przelatuje spokojnie przez układ i wylatuje z drugiej strony.

Promieniowanie rentgenowskie jest użyteczne, ponieważ nasze ciało to zbiór takich małych układów planetarnych – atomów budujących cząsteczki – które jednak bardzo różnią się gęstością upakowania materii. Tkanki miękkie są rzadsze, a tkanki twardsze są gęstsze, co powoduje, że przenikające promieniowanie zatrzymuje się w nich znacznie częściej. Jest to oczywiście gigantyczne uroszczenie całego procesu, ale w praktyce, jeśli przed źródłem promieniowania i za badanym obiektem ustawimy odpowiednią kliszę, zobaczymy na niej obraz tkanek, które więcej promieniowania pochłonęły, ponieważ tam klisza pozostanie biała, a w miejscach, gdzie promieniowanie bez większych przeszkód padało na kliszę, tam zostanie ona wybarwiona, stanie się czarna i stanowić to będzie doskonałe tło do odczytania realnego stanu badanego organizmu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>